środa, 31 października 2012

Pokój dziecięcy jak z bajki

Pokój dziecięcy jak z bajki

Autorem artykułu jest Klimaty Domu

Każde dziecko marzy o kolorowym pokoju rodem z ulubionej bajki. Jak zaaranżować wnętrze dla malucha by było spełnieniem jego marzeń? To nic trudnego! Wystarczy zadbać o odpowiednie dodatki, a we wnętrzu zagości baśniowy klimat...
Wróżki i elfy
Baśniowy pokój dla dziewczynki powinien nawiązywać do jej zainteresowań i upodobań. Jeśli jest małą fanką wróżek i księżniczek, to warto zadbać o dodatki z takimi motywami. W tej roli świetnie sprawdzą się dekoracyjne naklejki welurowe, którymi można ozdabiać ściany i meble. Tłem dla dekoracji nie musi być wyłącznie róż, wystarczy przełamać go kontrastującymi, intensywnymi barwami np. limonką aby pokój nabrał oryginalnego charakteru. Doskonałym pomysłem, który ucieszy każdą małą fankę baśniowych klimatów będzie zainstalowanie nad łóżkiem baldachimu. Na rynku można znaleźć wiele ciekawych wzorów, niekoniecznie przyprawiających o zawrót głowy ceną.
3

Czarownice, które nie straszą
Jeśli boimy się przesady i zbyt cukierkowego efektu można wybrać dekoracje, które dodadzą wnętrzu bardziej zdecydowanego charakteru np. przedstawiające baśniowe czarownice. Wielokolorowa dekoracja świetnie prezentuje się w połączeniu z kolorami lila i pasiastymi poduchami. Uzupełnieniem wystroju może być miękki dywan, który sprawdzi się w trakcie zabawy na podłodze i dekoracje okien nawiązujące kolorystycznie do wnętrza. W ten sposób można stworzyć efektowny pokój dla dziewczynki bez konieczności przeprowadzania generalnego remontu.
6

Kosmos i rozgwieżdżone niebo w pokoju
Większość maluchów jest ciekawa świata i w wyobraźni przemierza przestworza w poszukiwaniu przygód. Przy pomocy naklejek welurowych z motywami kosmicznymi można stworzyć w pokoju dla chłopca idealną przestrzeń, która pobudzi jego wyobraźnię. Naklejka odzwierciedlająca kosmos i gwiazdy najlepiej kontrastuje z jasnymi barwami takimi jak zieleń czy błękit. Jeśli chcemy uzyskać zaskakujący efekt możemy nakleić dekoracje z gwiazdami i planetami na suficie – w ten sposób maluch będzie mógł obserwować rozgwieżdżone niebo we własnym pokoju. Dopełnieniem aranżacji będą meble w intensywnych kolorach. W takim wnętrzu z pewnością żaden chłopiec nie mógłby się nudzić.
673040v3


---

Wizualizacje pochodzą ze sklepu www.klimatydomu.pl

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Bajki, które rozwijają wyobraźnię

Bajki, które rozwijają wyobraźnię

Autorem artykułu jest Magda Ma

Nigdy nie spotkałam jeszcze dziecka, które nie lubi bajek. Dzieci lubią je oglądać, lubią gdy się im czyta i lubią słuchać.  Najczęściej jednak dzieci zasiadają przed telewizorem lub komputerem i potrafią bez ruchu  wpatrywać się w płynące z ekranu obrazy.

Wszystko będzie się w porządku, dopóki czas spędzony przed telewizorem nie zdominuje sposobu spędzania czasu przez naszą pociechę i nie przekroczy limitu, który sami musimy określić.  Pamiętajmy o wspólnej zabawie, spacerze, rozmowie czy wspólnym czytaniu bajeczki. Gdy nasze dziecko ogląda bajki w telewizji zwracajmy uwagę co one przekazują, jakiego słownictwa używają bohaterowie i czy te kreskówki są przeznaczone rzeczywiście dla dzieci, bo do wielu produkcji można mieć poważne zastrzeżenia.  Dzieci, bohaterowie bajek telewizyjnych, są rozkrzyczane, niegrzeczne, a nieraz wręcz wulgarne, a najlepszą  rozrywką jest zrobić komuś przykry dowcip i wyśmiać. Zwróćmy uwagę, że dzieci postępują tak jak im się pokarze, że powinny. Nie ufajmy bezkrytycznie wzorcom  prezentowanym w animowanych kreskówkach, zawsze sprawdźmy co ogląda nasze dziecko, a najlepiej to oglądajmy razem z nim.  

Dziecko rodzi się z naturalną, żywą i bogatą wyobraźnią, która jest często tłumiona w procesie rozwoju. Podawanie “na tacy” obrazów nie pomaga rozwijać wyobraźni. Przed telewizorem dziecko biernie spędza  czas. Inaczej jest z bajkami, które dzieciom czytamy. Dzieci słuchając bajek wyobrażają sobie opowiedzianą sytuację, kojarzą poszczególne fakty, tworząc logiczną całość, ustosunkowują się do przedstawionych faktów lub bohaterów, dokonują oceny ich postępowania.  Jednocześnie, słuchając opowiadania, czytanego przez rodzica, mają wzór do naśladowania, wzbogacają swój słownik i stymulują wyobraźnię.   Bajka wnosi nowe, często jeszcze nie poznane przez dzieci słownictwo, dziecko słuchając nowych słów po pewnym czasie zaczyna ich używać. Bajki o bogatej i wartościowej treści pomagają kształtować uczucia i postawy dzieci względem rówieśników, osób starszych i zwierząt.

Dziecko, któremu codziennie czytamy, czuje się ważne i kochane. Buduje to jego mocne poczucie własnej wartości – wewnętrzną siłę i wiarę w siebie, które wpłyną na jakość jego życia co najmniej tak znacząco jak zdrowy kręgosłup czy zdrowe oczy. Codzienne głośne czytanie buduje mocną więź między rodzicem i dzieckiem.

Dzieci chętnie słuchają też nagranych bajek. Podobnie jak czytane przez rodzica, bajki odtwarzane   stymulują wyobraźnię , uczą właściwych postaw i wzbogacają słownictwo dziecka.
Nie żałujmy czasu, który poświęcamy dziecku. On kiedyś zaprocentuje.
---

Magda,
autorka darmowych bajek mp3 serwisu Audio-bajki.

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Pokolenia

Pokolenia

Autorem artykułu jest Małgorzata Krawczak

Gdy byliśmy dziećmi widzieliśmy ciekawy świat, nie rozumieliśmy tych wszystkich ograniczeń. Dorośli nie zawsze rozumieją swoje dzieci i swoich rodziców. Dziadkowie ubolewają nad tym, co się z tymi młodymi dzieje... A gdzie wyrozumiałość?
„Mielibyśmy doskonale wychowane dzieci, gdyby ich rodzice byli dobrze wychowani”.

Trzeba przyznać, że odważnie wypowiedział się Goethe. Z pokolenia na pokolenie przekazujemy, lekko tylko modyfikowany, model traktowania się nawzajem, który opiera się na wzajemnej nieufności. Każdy z rodziców mówi, że chciałby dla swego dziecka tego, co najlepsze, tego, czego on nie mógł mieć. I często na mówieniu się kończy. Bo tworzymy w swojej głowie obraz szczęśliwego dziecka, ale według własnych parametrów. A taki eksperyment z samego założenia skazany jest na niepowodzenie. Jesteśmy rodzicem dziecka i naszym zadaniem czy wręcz wyzwaniem, jest takie prowadzenie dziecka, aby uczyło się samodzielnie podejmować dobre dla siebie i innych decyzje. A przy tym bardzo ważne jest dawanie dziecku oparcia i uznanie jego prawdziwych uczuć oraz pomaganie mu w ich rozpoznawaniu. Uczucia są bardzo różne, mają różne zabarwienia emocjonalne i wszystkie służą rozwojowi. Nie można tłumić uczuć, nie można ich pomijać, lekceważyć czy zabraniać ich okazywania. Zabronione mogą tylko działania. Natomiast zdarza się, zbyt często, niestety, że uczucia dzieci są ignorowane przez dorosłych i uważane za nieważne: „nie przeszkadzaj mi teraz”, „nie ma powodu się martwić”, „no i po co te łzy”, „na to przyjdzie jeszcze czas”, „jak dorośniesz, to zrozumiesz”.
Tymczasem dziecko, nawet już dorastające, ma swój kształtujący się światopogląd i od rodziców oczekuje najpierw zrozumienia a zaraz potem wsparcia. Rodzice, z racji swej dorosłości, bycia rodzicem właśnie i dlatego, że tak robili ich rodzice, chcą wspierać swoje dzieci swoją radą, swoim zdaniem i za cholerę nie umieją zrozumieć swoich dzieci, choć bardzo próbują i się starają i nie mogą, bo to młode pokolenie takie krnąbrne... A to młode pokolenie, no cóż, uczy się od... starszej generacji, która nie słucha, tylko poucza, wymaga i krytykuje. Uważne słuchanie jest podstawowym narzędziem w rozmowie. Dobre rady oraz rozwiązywanie problemu za dziecko nie służą jego rozwojowi. Rolą dorosłego jest pomoc dziecku, aby samo odkryło, jak chce i może rozwiązać swój problem. Uważne słuchanie oznacza przyjazne towarzyszenie, zainteresowanie i wsparcie w trudnym procesie poznawania i doświadczania.
To, w jaki sposób komunikują się rodzice z dzieckiem jest odbiciem tego, jak je postrzegają. Umieć przekazać dziecku pozytywny, prawdziwy obraz jego osoby jest trudnym zadaniem. Warto jednak, by rodzic pochylił się nad tym zadaniem, gdyż w ten sposób może dziecku ofiarować najwspanialszego przyjaciela – siebie – a dziecko nie będzie musiało zmagać się z zdeaktualizowanymi pretensjami rozwścieczonego tetryka.
Jeśli dorosły z najbliższego kręgu, czyli rodzic, używa ciągle sformułowań „nie możesz”, „musisz”, „powinieneś”, „skąd ty to możesz wiedzieć”, „jesteś za młody, żeby mieć rację”, a na każdy protest ze strony dziecka reaguje przemówieniem z mnóstwem argumentów, z całym bogactwem słów obelżywych, to dziecko dowiaduje się na swój temat tego, że dorosły uważa, że ono samo nie potrafi się domyślić, co ma do zrobienia, że samo nie umie podjąć decyzji, że jego zdanie się nie liczy, a uczucia są nieważne i głupie. Słowa i zachowania rodziców wywierają stały wpływ na myślenie dziecka o sobie, jego wiarę w siebie i gotowość do polegania na sobie.
Gwarantem szczęścia w rodzinie obok miłości jest szacunek. Szacunek jest wartością budującą ład i harmonię między domownikami tylko wtedy, gdy jest relacją wzajemną, co znaczy, że dzieci tak będą szanowały swoich rodziców, jak rodzice szanują ich i siebie nawzajem. Żaden rodzic nie zazna prawdziwego szacunku ze strony swych dzieci, jeżeli nie nauczy się ich słuchać, rozmawiać z nimi, jeżeli nie wykaże zainteresowania i zrozumienia. Pouczający, pretensjonalny rodzic może liczyć co najwyżej na narastający bunt i ciągłe konflikty albo potulność podszytą lękiem o smutnych oczach.
Więzi rodzinne pogłębia wzajemna pomoc w rodzinie i troska o dobro poszczególnych jej członków. Rodzice, którzy wspierają się i pomagają sobie nawzajem, dają dzieciom poczucie bezpieczeństwa i utwierdzają je w przekonaniu, że rodzina poradzi sobie z każdą sytuacją. A często jest tak , że rodzice swym zachowaniem zniechęcają do siebie dzieci. Zachowania rodziców często popychają dzieci do kłamstw, do poszukiwania tych, którzy ich zrozumieją. Jak takie poszukiwania się kończą to niekończąca się opowieść.
„Dzieci nie są głupsze od dorosłych, tylko mają mniej doświadczenia”. Zastanówmy się chwilę nad wypowiedzią Janusza Korczaka, wielkiego przyjaciela dzieci. Przecież dorosłość to kolejny etap w życiu, który zawsze poprzedza dzieciństwo i młodość – nie ma innej drogi... Dlaczego tak łatwo zapominamy o swoim dzieciństwie, o swojej młodości „chmurnej i durnej”? Dlaczego tak łatwo przychodzi nam ocenianie, pouczanie i krytykowanie? Czy tylko tyle pamiętamy? A może chcemy ustrzec nasze dzieci przed naszymi błędami? Tylko niby jak?! Nasze błędy popełniliśmy już sami, osobiście nawet. Nasze dzieci ich już nie popełnią. One popełnią własne błędy. Nie zabraniajmy im tego, nie pouczajmy, nie poniżajmy. Podajmy im dłoń, pomóżmy im zrozumieć, czego ten błąd ma ich nauczyć, podajmy bandaż, niech samo opatrzy swoje rany, powiedzmy, aby szło dalej, bo każdy błąd to klejnot, a my pomożemy im te klejnoty oszlifować i oprawić w koronie mądrości ich życia.
„Wydaje nam się, że dzieci są częścią nas samych, a one dorastając, wyprowadzają nas z błędu”. E.F. Halifax
---

Małgorzata Krawczak
coach relacji, trenerka
www.naturasukcesu.pl

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Wierszyki cioci Dominiki

Wierszyki cioci Dominiki

Autorem artykułu jest Dominika Ewa Palka

Czy nie ma nic przyjemniejszego niż uśmiech dziecka? Co więcej, kiedy następuje on po lekturze naszych wierszy. Och, zasłużyć na taki uśmiech to moje marzenie.
Bajka o mydlanym królu

Szuru buru szuru buru
To jest bajka o mydlanym królu
Na lśniącym tronie on siedzi
i tak przemawia do swej gawiedzi
Grzecznie Was witam na moim dworze
Każdego dnia, o każdej porze
Kochani Moi! jak świat światem stoi
Nikt nie obejdzie się bez mydlanej zbroi
Dzieci kochane małe i duże,
Myjcie dokładnie rączki, szyję i buzię.
Ja Was uchronię przed chorobami
Ja Was uraczę mymi bajkami.
Ach! Znam tych bajek wiele
Na piątek, sobotę i na niedzielę.
Zanurz się tylko w mydlany świat
a opowie Ci on dzisiaj tak;

Była raz Kasia miła,
Co myć się bardzo nie lubiła.
Tata ją prosił, mama namawiała,
Lecz ona stanowczo odmawiała.
Bardzo przy tym grymasiła,
Wrzeszczała, gryzła i była niemiła.
Zrobiła się brzydka, brudna i szara
I wyglądała jak straszna mara.
Dzieci przed nią uciekały
I bawić się z nią  nie chciały.
Ach! Jakże mi Kasienki żal,
Taki z niej zrobił się brzydal.
Opuścili ją koledzy i koleżanki,
Aż z żalu wskoczyła do mydlanej bańki,
Świeci teraz przykładem jak dobrą być
i cały brud  z siebie zmyć.

Szuru buru szuru buru
To jest bajka o mydlanym królu…

Ważne pytania

Kochana Mamo!
My się pytamy, skąd w trawie robaczki mamy?
Dlaczego świetlik w ciemności świeci?
I czemu bocian na zimę odleci?
Dlaczego ptaszki mają dzioby?
Dlaczego krówka na łące się pasie?
I jakie zwierzątka biegają w lesie?
I jeszcze chcemy wiedzieć, kto to jest ten łoś?
Czy serce żabki zbadał ktoś?
Po co właściwie rybie oczy?
I czemu paw tak dumie kroczy?
Kto to jest ta puma?
Czy wąż rozciąga się jak guma?
A czy jeż to też zwierz?
Powiedz mamo, bo Ty wszystko wiesz!

A moja mama jest krawcową…

U cioci na imieninach
Zebrała się dzisiaj cała rodzina
Nie znajdziesz nigdzie weselszej gromadki
Jest ciocia Ania, wujek Antoni i są dwie babki
Mała Justyna w różowej sukieneczce
I jej brat Kubuś w niebieskiej czapeczce.
Babcia Kazia dostojnie w kącie zasiada
I już bajeczkę dzieciom opowiada
Brakuje tylko ślicznej Ewuni
Wybiera strój na święto ciotuni
Przegląda szafę strojnisia mała
Coś wyjątkowego ubrać by chciała
Żółty żakiecik okazuje się za mały
Czerwony kostium na tę okazję zbyt śmiały.
W białej sukience  zabrakło guzika
Ach! Co tu ubrać? Można dostać bzika.
 Wtem mama przerywa jej poszukiwania
Pospiesz się, Ewo! Spóźniać się nie wypada!
- Co wybrać mamuniu? Co założyć?
Pomóż mi ładną kreację dziś stworzyć.
Niebieski nie bardzo mi pasuje,
W spodniach źle się czuję,
Zielona sukienka mi się marzy,
bo w niej na pewno będzie mi do twarzy
-Problem to nie byle jaki - przyznaje mama,
Lecz nie jesteś przecież sama!
Zaraz zielony materiał znajdziemy
 i prędko z niego sukienkę uszyjemy.
I znów nie zawiodła się mała Ewa
Mama w mig zrobiła, co trzeba.
Bo ona właśnie z tego słynie,
 że jest mistrzynią  szycia na maszynie
Niczym wróżka wyczarowuje piękne stroje
Różnobarwne tkaniny i najdziwniejsze kroje.
Nie straszne jej nowe wyzwania,
Szyje najpiękniejsze, oryginalne ubrania.
A Ewunia, jak  każda dziewczynka, dobrze o tym wie,
że bez Mamuni nie obejdzie się!

Zegar
  
Tik-tak, tik, tak
mały zegar tyka tak
Jak to tak? Głowi się Janek
I rozmyśla cały ranek
Pyta mamy, pyta taty, a nawet sąsiada
Lecz nikt mu na to pytanie nie odpowiada
Miewa nawet tikakowe sny,
W których z zegarkiem jest na ty
Ach dostojny Panie Tik-Tak
Czemu Pan tyka tak?
Ranki, południa, wieczory
Czy Pan przypadkiem nie jest chory?
Czy Panu się nie nudzi?
I czemu mnie Pan stale budzi?
Och drogi Janie, niech Ci się stanie
Odpowiem zaraz na Twoje pytanie
Jestem chłopcem takim jak ty
Co nie chciał spać w nocy
Na wznak, na opak - ciągle nie tak
Ni tak, ni siak, ni owak
no więc zostałem - zegarkowy chłopak
Odtąd jestem bardzo uczynny
Odmierzam wam sekundy, minuty, godziny.
---

Dominika Palka

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Supercyfry

Hej! Moja córka jest pod wielkim wrażeniem bajki - Supercyfry, to taka kreskówka, w której zawsze występują jakieś problemy. Jeśli i wasze dzieci uwielbiają tę bajeczkę polecam stronę http://www.bbc.co.uk/cbeebies/numberjacks/makes/numberjacks-number5/ z kolorowankami oraz  z http://www.numberjacks.co.uk/adults/content/blogcategory/59/71/ z grą Supercyfry, naprawdę fajna chociaż szkoda, że tylko trial.

Witajcie

Witam wszystkich na moim blogu.
Będę tutaj publikować wszystko to, co moim zdaniem zainteresuje dzieci w wieku od maluszków po przedszkolaki, a także interesujące artykułu dla rodziców.
Zapraszam serdecznie.